Odporność cz.1

Odporność małymi kroczkami Część 1.

Ostatnie dni chodzę na spacery do lasu…. na bosaka.

Dziś szłam na dodatek w deszczu… Ale ciepłym deszczu.

Doznania fajne. Nie boje się owadów…czy innych leśnych atrakcji.

A co to ma do odporności…?

A dużo dużo.

Spacer, ruch – lepsze dotlenienie całego organizmu, czyste powietrze…

Czy wiecie, że drzewa wytwarzają mnóstwo tlenu, oczyszczają powietrze, ale tez wytwarzają olejki eteryczne (drzewa iglaste), które zbawiennie wpływają na układ oddechowy.

Kontakt z naturą- mniej stresu, więcej spokoju  jak idę sama

Gołe stopy – teraz może i ciepło  ale zamierzam kontynuować jak będą niższe temperatury…

Gołe stopy po nierównym i zróżnicowanym podłożu to również niesamowity masaż stóp, pracują zaniedbane mięśnie, ścięgna… jak również masaż narządów wewnętrznych (ponad 60 tys receptorów w stopach).

Bez pośpiechu, bez spiny, na luzie.

Czy takie metody nabierania odporności są:

– trudne ? Nie

– drogie ? Nie

– wymagające ? Nie

– efektywne? Tak !

Fitnesski polecam !

Przyjemne z pożytecznym!

Masz ochotę spróbować?